zakradam się co wieczór
w pobliże wyobrażeń
za parkanem niewypowiedzianych obietnic
wśród niedostępności ogrodu
trwa dom twojego ciała
po kolorach i wzorach tapet
widocznych w źrenicach okien
domyślam się ciepła
i pięknego wnętrza
z dnia na dzień
dostrzegam też więcej
odkrywam i zapamiętuję
kolejne korytarze
schody i pokoje…
gdy już będę umiał
odnaleźć się tam
bez wahania wejdę do środka
kiedy tylko ktoś pozostawi niedomknięte drzwi
Blog zawiera teksty - wiersze i listy - inspirowane przyjaźnią i miłością w wymiarze uczuciowym i cielesnym, pisane przez mężczyznę dla kobiety.
astronomia serca – cz. 2. z dziennika obserwatora słońca
słońce
które utrzymuje życie na mojej planecie
wschodzi nad bezruch oczekiwania
przez uchylony widnokrąg drzwi
od światła
które niesie
ożywają kwiatozbiory zachwytów
szmer ich westchnień
dla innych światów
jest tylko dźwiękiem otwieranych przez
ciebie drzwi
słońce
które utrzymuje życie na mojej planecie
przechadzając się po firmamencie czasu
strąca z niego
w żarłoczność mojego serca
dźwięczne chwile nibyobietnic
niektóre z nich staną się przyszłością
jednak prawo wszechświata mówi
że zanim to nastąpi
słońce
które utrzymuje życie na mojej planecie
po tysiąckroć zniknie
zachodząc za uchylony widnokrąg drzwi
i zostawiając mnie
skulonego w bolesny embrion znaku zapytania
szelest mojego zasmutnienia
dla innych światów
będzie tylko dźwiękiem zamykających się
za tobą drzwi
Subskrybuj:
Posty (Atom)