rymy moje
strofek całe krocie
w zgiełku świata
w zapomnieniu
wiodły życie swe sieroce
dla nikogo
były ważne
dla nikogo
piękne
nieporadnie nierozważne
i bezsensem zlękłe
zatroskane
nadaremnie
i w niewiarę skute
wciąż naiwne i niepewne
szeptem swój
krzyczały smutek
wiecznie
głupio
niedorośle
zakochane bezwzajemnie
zbiegły w końcu małowzniośle
gdzieś w milczenia
głuche ciemnie
wiersze moje
rymy moje
w strofki pozbierane słowa
życie wiodą swe sieroce
chciej je
proszę
adoptować
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz